poniedziałek, 19 czerwca 2017
Od Shadowa CD Luny.
Po zjedzonym posiłku Luna zapytała mnie czy pójdziemy nad łąkę. Zgodziłem się. Powoli zbliżaj się wieczór, miałem nadzieję, że dojdziemy na łąkę przed zachodem słońca. Miałem cichą nadzieję, ze się zgodzi. Dzięki niej poczułem coś czego nigdy nie czułem. Albowiem była to miłość. Szliśmy w milczeniu. Powoli się zbliżaliśmy, widziałem już z daleka małą łąkę która była pokryta kolorowymi kwiatami. Na niej miałem zamiar jej się oświadczyć. Byliśmy już na miejscu, podszedłem do niej i powiedziałem, że zaraz wrócę. Szybko pobiegłem aby nie widziała co robię i zacząłem zrywać kwiaty. Zrobiłem z nich piękny bukiet, który wyglądał tak
Teleportowałem się do niej, byłem tak strasznie zestresowany. Tak strasznie się bałem, że mnie odrzuci. Wręczyłem jej bukiet i zapytałem - Luna czy...
<Luna?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Z przykrością ogłaszam iż wataha zostaje zawieszona. Z powodu tego, że nikt już nie pisze opowiadań i nikt nie chce dołączać . Cóż tej wat...
-
❤Luna i Shadow ❤ Chodzą ze sobą!💞 Jestem szczęśliwa iż znalazłam swego ukochanego!💘 Alfa Luna
-
Wataha już działa i poszukuje nowych członków, serdecznie zapraszam.
-
Po zjedzonym posiłku Luna zapytała mnie czy pójdziemy nad łąkę. Zgodziłem się. Powoli zbliżaj się wieczór, miałem nadzieję, że dojdziemy na ...
-
2.Imię:Vane Whisper Strange Quill 3.Wiek:2lata 4.Płeć:Wadera 5.Jaskinia:nr.2 6.Hierarchia:Omega 7.Stanowisko:Wojowniczka 8.Rasa:Wilk ...
-
Gdy rankiem wpadłem na Sarę i zamieniliśmy kilka słów na temat wczorajszego wieczoru jakby z lekka mi ulżyło,nie do końca wiedziałem jaka wi...
-
Postanowiłam dzisiaj pójść na zwiady okolicy naszej watahy. Jest tu przepięknie. Najbardziej podobają mi się łąki. Na szczęście po drodze ni...
-
Byłam w swojej jaskini kiedy ktoś zapukał, po chwili ujrzałam Marco. - Hej- powiedziałam patrząc na basiora. -Hej- odpowiedział patrząc na...
-
Poszliśmy więc do Lasu łowieckiego. Wędrowaliśmy jakieś 20 minut i byliśmy na miejscu. Już stojąc przed lasem czułam zapach kilku jeleni i s...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz