niedziela, 21 maja 2017

Od Luny CD Shadowa

Poszliśmy więc do Lasu łowieckiego. Wędrowaliśmy jakieś 20 minut i byliśmy na miejscu. Już stojąc przed lasem czułam zapach kilku jeleni i saren. Kiedy weszliśmy do lasu od razu złapałam trop, był on bardzo silny, po chwili zauważyłam stado saren gdzie były 2 jelenie .
-Widzisz tamte dwa jelenie?-zaoytałam szeptem Shadowa .
-Tak-odparł pół tonem patrząc w stronę jeleni
-Dobrze walczysz?-Zapytałam patrząc na niego a on patrzył na mnie z lekkim zdziwieniem.
-Jestem zwiadowcą, a nie wojownikiem czy łowcą. Ale walczę całkiem dobrze-odoarł patrząc na mnie.
-Dobrze. Więc ty zapolujesz na tamtego a ja na tego drugiego-stwierdziłam i ruszyła w pogoń za zwierzyną. On po chwili zrobił to samo.
Po kilku minutach ja już upolowałam swoją zdobyć, Shadow jeszcze dobijał swoją zdobycz ale po chwili przyciągnął ją do mnie.
-To jemy?-spytałam patrząc na zwierzynę.
-Tak-odparł patrząc na zdobycz i zaczął jeść. Ja też zaczełam jeść. Po jakimś czasie byliśmy już najedzeni do syta,pozostały tylko nieliczne resztki.
-Idziemy na łąkę?-zaproponowałam
-Tak jasne-stwierdził

<Shadow? Przepraszam, że tak późno >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz