Wilk zaczął mnie oprowadzać, najpierw pokazała mi wodospady, łąki, lasy, miejsca dla nauczania szczeniąt (których jeszcze nie ma), szpiatl itd.
- Przepiękne tereny! - powiedziałam z uśmiechem patrząc na lasy. Blue tylko zachichotał
- To teraz idziemy na obiad, potem możemy jeszcze pochodzić po łąkach, ewentualnie coś upolować... -
- Ok. Jak chcesz to możemy tylko się przejść. - przerwałam mu i zachichotałam. Jest słodki swoją drogą może będziemy przyjaciółmi, a może coś więcej? Wracjąc, poszliśmy na ten obiad. Była dzika sarna i była bardzo smaczna. Po posiłku poszłam nad wodospad. Słyszałam jakieś szepty. Po głosie rrozpoznałam że był to Blue. Postanowiłam pójść do niego
- Hej! -
- Cześć. - powiedział zawstydzony
- To co, pójdziemy na ten spacer? - spytałam
- Tak, jasne! - uśmiechnął się. Przez większość drogi milczeliśmy. W końcu ja zaczęłam temat
- Jak tu trafiłeś - ...
<Blue?>
wtorek, 2 maja 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Z przykrością ogłaszam iż wataha zostaje zawieszona. Z powodu tego, że nikt już nie pisze opowiadań i nikt nie chce dołączać . Cóż tej wat...
-
❤Luna i Shadow ❤ Chodzą ze sobą!💞 Jestem szczęśliwa iż znalazłam swego ukochanego!💘 Alfa Luna
-
Wataha już działa i poszukuje nowych członków, serdecznie zapraszam.
-
Po zjedzonym posiłku Luna zapytała mnie czy pójdziemy nad łąkę. Zgodziłem się. Powoli zbliżaj się wieczór, miałem nadzieję, że dojdziemy na ...
-
2.Imię:Vane Whisper Strange Quill 3.Wiek:2lata 4.Płeć:Wadera 5.Jaskinia:nr.2 6.Hierarchia:Omega 7.Stanowisko:Wojowniczka 8.Rasa:Wilk ...
-
Gdy rankiem wpadłem na Sarę i zamieniliśmy kilka słów na temat wczorajszego wieczoru jakby z lekka mi ulżyło,nie do końca wiedziałem jaka wi...
-
Postanowiłam dzisiaj pójść na zwiady okolicy naszej watahy. Jest tu przepięknie. Najbardziej podobają mi się łąki. Na szczęście po drodze ni...
-
Byłam w swojej jaskini kiedy ktoś zapukał, po chwili ujrzałam Marco. - Hej- powiedziałam patrząc na basiora. -Hej- odpowiedział patrząc na...
-
Poszliśmy więc do Lasu łowieckiego. Wędrowaliśmy jakieś 20 minut i byliśmy na miejscu. Już stojąc przed lasem czułam zapach kilku jeleni i s...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz