wtorek, 2 maja 2017

Od Sary do Scrillex’a:


Postanowiłam dzisiaj pójść na zwiady okolicy naszej watahy. Jest tu przepięknie. Najbardziej podobają mi się łąki. Na szczęście po drodze nikogo nie spotkałam. Raczej nie lubię przebywać z kimś, ale nie jestem też samotniczką. Po prostu potrzebuje dużo spokoju i ciszy. Lubię związywać się z kimś więzłem przyjaźni, tylko wtedy, kiedy wiem, że ten osobnik jest wart zaufania. Najczęściej jest to tylko jedna osoba, którą sobie wypatrzę i ona też mnie polubi. Postanowiłam chwilę przycupnąć wśród kwiatów. Nie wiem jakim cudem, ale zasnęłam. Wiatr muskał mój nos, gdy usłyszałam czyjeś kroki. Od razu się obudziłam i nie wiele myśląc spojrzałam na postać swoim mrożącym wzrokiem. Na szczęście, jak się później okazało nie zadziałała. Kiedy się uspokoiłam spojrzałam na istotę. Okazało się, że to biały basior. Nie wiem, czy należy do naszego stada, ale najwyraźniej nie podziałała na niego moja magia. Szybko wstałam i ukłoniłam się przed nim jednocześnie przepraszając za swój czyn.
- Cześć, jestem Sara. – powiedziałam trochę zawstydzona. Co mi przyszło do głowy, bo od razu celować do niego moim zamrażającym spojrzeniem? I dlaczego nie zadziałał?
- Hej, ja jestem Scrillex – basior uśmiechnął się do mnie, jak gdyby nigdy nic się nie stało. – przepraszam, że Cię wystraszyłem…
- A ja przepraszam, że tak od razu w ciebie wycelowałam… Tylko ciekawe dlaczego nie zadziałał? – mruknęłam do siebie.
- Już tłumaczę, najprawdopodobniej nie możesz mnie zamrozić, bo z tego co wywnioskowała Luna, jestem wilkiem ognia.
- Aha, to świetnie, ja natomiast jestem wilkiem zimy. Umiem zmieniać kolor futra i zamrażać. Jestem ciekawa, jakie ty masz moce?
- Na razie nie odkryte, ale mam nadzieję, że niedługo odkryję jedną z nich. – powiedział rozmarzonym głosem.
- Rozumiem. A czy mógłbyś mi opowiedzieć trochę o sobie? Niestety, ale jestem ciekawska i muszę Cię lepiej poznać. – powiedziałam modląc się, aby jednak chciał mi coś wyznać skoro już postanowiłam być dla niego miła.
- Dobrze, skoro tak, to może się przejdziemy? – Zaproponował.
Kiedy byliśmy w tunelu zieleni znałam całą jego historię i to, jak dołączył do stada.
- A może teraz, ty opowiesz mi coś o sobie? – zapytał uśmiechając się do mnie.
- Wolałabym nie… - w tym momencie mi przerwał
<Scrillex?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz