wtorek, 25 kwietnia 2017

Do Luny CD Beniamina

Basior pobiegł w głąb księżycowego lasu postanowiłam pobiec  za nim po kilku minutach dogoniłam go i powiedziałam.
- no co ty Beniuś czemu uciekasz
- nie nazywaj mnie tak!
-czemu ?
-nie lubię kiedy ktoś mnie tak nazywa
- dobrze dobrze
-choć pokaże ci niesamowite miejsce
-chciałem pobyć  sam
-oj potem po będziesz sam no choć
-dobrze już idę
Szliśmy kilka minut, całą drogę milczeliśmy aż w końcu powiedziałam
-jesteśmy na miejscu
-tak
-o to tunel zieleni
-pięknie tutaj
-prawda
-wspaniałe miejsce
-tak to ja już zostawiam cię samego cześć
-cześć
Po tym odeszłam i zostawiłam Beniamina samego.
<Beniamin?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz